Thursday, October 25, 2007

Los Angeles - Out of focus - Out of scope

"Nie potrzeba mi wiele, wystarczy czarter na Seszele, przyjaciel, głębokie fotele i konsole na czele z telewizorem o płaskim kineskopie ..." Sprawdź to chłopie! (...) Wszystko ma priorytety ja mam łańcuch złoty i w dupie sprawy dotyczące wysokości kwoty..."

(wersja alternatywna w nawiasach)

za samochody.... (Ledgwood ma klimacik)
Jachty... (Mc Gregor pod żaglami)
Posiadłości, samoloty...

"Nie myślę o tym, gdy wsiadam do swojej Toyoty...a ze mną wsiada ubrana u Diora..." (Po tylu latach odnalazlem swój dom...) ;-)

(i znów) od rana do wieczora do roboty jest kontrola mikrofonu i nic więcej, więc....


"Lepiej być nie moze....Mam życie kolorowe jak ...

w technikolorze..."
"Co stworzę...sprzedaje sie w tysiącach egzemplarzy..."

"Czasami nie starcza mi czasu na rajdy Jeep'ami po plaży...z kumplami

"bo przesiaduję w studiu..."

" właśnie tak się to robi na Południu..."

"Bywam w jednym dniu na obu stronach globu..." (Międzyzdroje, Gdańsk, LA)

"...wrogów zazdrość wpędziła do grobu..."

Nie bez powodu zresztą..." Me inicjaly się tu zmieszczą. Nie ma sposobu by usunąć je i mnie stąd! (To miesce czeka na Was!)


Text - Pfk - Fokus (Wojciech Alszer) - Kinematografia "Lepiej być nie może"


A tak naprawdę bywa róznie...

Czasem jest git...

czasem robi się gorąco i zycie przyspiesza - Malibu płonie / Malibu on fire

Czasem jednak czuję się jak w więzieniu... ;-) przez te 8 godzin dziennie ;-p

The photographers...czyli życie nabiera tempa po pracy

RPG, SLZ, GMP, CA...zobacz co z tego gościa wyrosło!

Chcesz stanąć obok swoich bohaterów? ;-)

"Pierwszy krok i ręka twa sięga po złoto, a co to?" To legendarny West Coast Choppers - come on, the dreams are coming through now !!!

Kto by pomyślał jeszcze rok temu? Jessie jest naprawdę geniuszem! Wiecie, ze moj pierwszy legalny zawód to "spawacz winiduru"? Marzenia są po to, zeby je spełniać...No nie, Kero?








To jest fura, którą tutaj nie zrobisz dużego zamieszania ;-) a ja przeciez lubię skandalizować ;-)
Tym postem kończę serię o Los Angeles...Zdjęcia na potrzeby bloga robił takżę Marcin, za co mu serdecznie dziękuję (po jego portertach widać, ze robił profesjonalne sesje dla magazynów w Polsze). Co się zaś tyczy samego LA - podoba mi się to miasto, ma tysiąc róznych odcieni choć jest stanowczo za duże. Nie lubię powtarzać motywów, ale zdjęciem z mikrfonem wybrałem mniejsze zło...sorrki. Nie chce mi się wnikać w szegóły.
Pozdro dla czytaczy!

Los Angeles - La Playa - Out of focus


W Huntington Beach kupilem sobie super kubek starbugsa... :-) (zeby nie było)















Przyjechalem tu na surf...

...nie na wczasy...