Wednesday, November 7, 2007

Ova Fest 2007 (better later than never)

Nieco spóźniona relacja z Ovafestu, ale chyba nie bylo na nią wczesniej miejsca.
Publikowane tu zdjęcia (i wiele więcej) można znaleźc także w firmowym intranecie. Trzeba kliknąc na homepage i poszukac w archiwach newsów (to dla arupowych czytaczy).
Ova fest odbył się 15.09.2007 w Golden Gate Parku.
Pogoda wyjątkowo sprzyjała, piwo chłodziło się w pojemnikach z lodem a mięsiwo wygrzewało sie na rusztach.
Ja przede wszystkim przybyłem tam, żeby móc poznac lepiej kolegów i koleżanki z pracy.
Zapamiętam ten dzień ponieważ właśnie wtedy pierwszy raz skorzystałem z autobusowej koMUNIkacji miejskiej, zwiedziłem północną częśc miasta, stanąłem oko w oko z Oceanem.
Poza tym był to już okres, gdy odliczałem dni do przybycia gości z Warszawy.
Świat nabierał kolorów ;-)


Przede wszystkim postanowiłem, ze firmowe spotkanie uczynię dla siebie samego wyzwaniem. W końcu chciałem zmierzyc sie z robieniem zdjęć ludziom, bo jak wiecie niestety nie do końca umiem fotografowac żywe obiekty. Na szczescie od niedawna Marcin stopniowo wprowadza mnie w tajniki portretu i cos tam zaczynam nawet chwytać....

Arup fest czyli...

Pogoda, południe, zapowiada się cudnie...Oto goscie

Carlos - umie powiedzieć po polsku "Na zdrowie", gest ręką jaki przy tym automatycznie wykonuje świadczy, że uczył się języka w praktyce i to od najlepszych nativ'ów.

Afaan - był w raz Polsce...jak twierdzi "po piwo" ;-)

Afaan's Mother

Brian Lake - Londyn everywhere :-) Razem z Johnem, Timem i kilkoma osobami z zarządu tworzą tu silną wyspiarską reprezentację.

Natali - Białoruś, od 14. lat w USA

od 12. jako Cad operator czyli przedstawicielka Grupy Trzymającej (w tajemnicy) Wiedzę w CAD materii ;-)

Chłopcze, co Ty wiesz o QA??

Procedury, taaa...
Nieśmiertelna czapeczka i okulary, bez nich często nie potrafię go rozpoznać. QA Menago czyli San Franowy Maciek L ...

Nie wiem któż zacz niestety...
Przy niej dentyści straciliby zajęcie...a absztyfikanci głowę.

Były też dzieci, bo dzieci to ponoć przyszłość narodów...

przdłużenie gatunku i takie tam inne slogany...

Tomi jest ok!

James Woods - solidny inżynier, do tego dobry alpinista...

Lelet Serrano, tutaj pokazuje "Trzy proszę..."

Bo wiecie, elektryka prąd nie tyka...

Choziaż czasem jak pierdyknie...
Michell i Kier - sporo im zawdzięczam! Thx Michelle!

Ten Pan ostatnio zmienił fryzurę...

a ten nie...


Ja: Jak dlugo mieszkasz w Stanach?
Azjatycka Ona: hmm. Prawie dwadzieścia lat
Ja: To niemozliwe...

Azjatycka Ona: Dlaczego?
Ja: Nie mozliwe, że mieszkasz dłużej w Stanach niż masz lat w ogóle...


Azjatycka Ona: jak to...a na ile wyglądam?
Ja: Osiemnascie

Azjatycka ona: Youa are so nice Piotrek ;-)

Bajer był tak tani, że jak się domyslacie nie kupiła tego. Nadal nie rozmawiamy ze sobą w windzie czy na korytarzu, ciągle jeszcze nie chodzimy razem na kawę nie mowiąc już o wspólnych lunchach... Baaa od tamtej pory, nie widzieliśmy się nawet na oczy ;-]
W mordę...