Zakończył się jeden z ciekawszych kalifornijskich miesięcy (a może ten miesiąc trwa już znacznie dłużej? A może wcale się jeszcze nie zakończył?). Jeszcze pamiętam jak dziś przywitanie na lotnisku, Shark's game, Santa Cruz, Carmel... Kilka godzin temu pojechali...Szkoda, czas tak szybko mija... W domu trochę ciszej i pusto jakoś...
Dzięki za ten wspólny miesiąc i za szmugiel towarów z Polski! ;-)
CU guyz in Europe!