Pierwsze slabości blogspota wyszly dosyć szybko.
- Brak mozliwosci zarządzania zdjęciami. Przecież to ma wyglądać i współgrać z danym postem....
- W kwestji zdjęć dalej ponarzekam. Nie ma powiększenia ich rozmiarów. słabo.
- Polskie czcionki. Utrudniona edycja, czasem naciskając alt w połączeniu z literką "z" edytor kasuje część napisanego już tekstu... slabo razy 2
- poza tym moje słabości, jesli widzicie jakieś rażące błędy ortograficzne, interpunkcyjne lub inne dawać mi znać czem prędzej, bo będzie słabo razy 100.
Errara humanum est (no nie?)
A jedna taka już raportowała (fiu...fiu...i to Kto)
;-)
pozdr
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
Hej, hej ... no i uprzedziłeś mnie bo sama myślałam o tym żeby blega zacząć pisać ;-) no ale cóż... w tej sytuacji przynajmniej będę pierwszą, która umieści tu swój komentarz ;-)
i powiem tylko jedno ... ZAZDROSZCZĘĘĘĘĘ !!! Nowych wrażeń, nowych perspektyw, każdego mostu i każdej bramy, która prowadzi Cie do tego nowego świata :-)
i wiem że sobie poradzisz ...
eeeh ... a ja nawet nie widziałam tego tortu i nie piłam tego szampana bo Księciunio, bo kompromis, obowiązki ...
to tyle na pierwszy raz ... ale będę tu do Ciebie zaglądać :-)
Buziaki
Hej, Dzięki Kinia!
Dla mnie to naprawdę ważne, że przyszliście na party no i że napisałaś jako pierwsza komentarz ;)
Bez Waszych opini nie ma to większego sensu.
Dzisiaj niestety nie mogę nic więcej napisać ponieważ mam gości z Polski ;)
Ale wiesz co? Myślę, że ta impreza była potrzeban...To było ważne zebrać Mercurego w jednym miejscu i się pożegnać... ;) Raz ominąłem i miałem teraz okazję się zrehabilitować...Fajnie, że byliście. Mercury jak zwykle walczył do końca ;)!
Post a Comment