Wednesday, December 5, 2007

The streets of San Francisco - Part 3

Ok, wracamy do konkretów...


Atrakcja dla turystów...ale nie dla mieszkańców :-)

Kiedyś codzienna droga do i z pracy...dziś tylko wspomnienia i zdjęcia w aparacie...

Gdzieś w okolicy jedliśmy bagle z G i WP ;-)



Zadziwiające instalacje elektryczne - okolice Chinatown

i samo Chinatown...



Trakcja...

Tramwaj

"Legendarny" tramwaj (spójrzcie na jego trasę)

Market w godzinach...
i pod Słońce...

Okna


Powell przy Cable Carsach...

Civic Center

Zabawa dla spostrzegawczych :-)

Alamo square

Alamo cd.

Wszystkie pocztówki mają ten obrazek...znacie ten widok?

To był udany dzien. (zdalem egzamin teoretyczny na prawko, w enterprisie dostalismy Mazdę, potem przedpołudniowa sesja zdjęciowa a na koniec Monterey i nurki...Lepiej być nie mogło...

chciało się zyć...a dziś? Nie jest źle, ale prędko tak nie poskaczę ;-(

5 comments:

Anonymous said...

foty z tramwajami to jest to:) choc nie przecze, cable cary tez maja urok

TW G. said...

to były NY bagels... rodzynkowe z migdałowo-miodowym serkiem... albo z suszonymi pomidorami i ziołowym serkiem... mniam :)
przywieziesz świeżą porcyjkę? ;)

socool said...

W takim razie dodałem jeszcze jeden tramwaj :-) W ogóle planuję osobny post dla komunikacji miejskiej. P.s. Nie wierzę, że nikt z Was nie zauwazyl nic podejrzanego... ;->
p.s.' Chciałbym to wszystko przywiezc, ale chwilowo nie mam do tego wszystkiego glowy. zobaczymy co się da zrobic. 16 godzin lotu..hmmm. Czy to ma prawo być swieze? ;-)

TW G. said...

z bajglami to był żart ;) nie ma szans na świeżą dostawę:(
no właśnie, czemu żeś Lecha z Bluszczem pożenił? to chyba przecznica od South Van Ness-am I right?

socool said...

Lechu ma swoja ulicę tuz przy samym Civic Center! Fakt ciut meliniarska, ale gosc ma swoja ulice za zycia.